
Nie bój się ciszy
Nie bój się ciszy. Jeśli nie dasz lękom czasu na opanowanie umysłu i przejdziesz do działania, już nigdy nie poddasz się ich władzy. Dlatego spróbuj i nie poddawaj się.
Boimy się ciszy, boimy się słyszeć nasze myśli. Słuchawki w uszach, włączone radio lub telewizor. Czas z nosem w laptopie, telefonie, książce. Byle zająć czymś umysł, nie dać dojść do głosu myślom.
Co się dzieje, kiedy usłyszymy nasze myśli? Najpierw pojawia się lęk. A my nie lubimy się bać. Strach ubezwłasnowolnia, paraliżuje. Choć stawienie mu czoła uwalnia, rzadko podejmujemy to ryzyko. Do czasu.
Sam na sam ze sobą
Usiądź wygodnie, zamknij oczy. Wsłuchaj się w swój oddech, w swoje ciało. Pomyśl, jakie jest wspaniałe! Stopy, nogi – cały dzień, całe Twoje życie noszą Cię przez świat. Ręce tworzą, pracują, czują dotyk bliskich. Plecy tworzą Twoją postawę, mają siłę dźwigać cały Twój świat. Brzuch zajmuje się dostarczaniem Ci energii. Głowa pozwala Ci widzieć, słyszeć, smakować i myśleć. Czyż człowiek nie jest wspaniałą istotą? Jak tu nie kochać siebie?
Kiedy wyciszysz myśli, możesz usłyszeć swoje obawy, ale też pragnienia. Jeśli dobrze wsłuchasz się w siebie, odkryjesz skąd pochodzą i co jest dla Ciebie naprawdę ważne. Dopiero kiedy to wiesz, możesz świadomie zacząć dążyć do przezwyciężenia lęków i spełniania swoich marzeń. Kiedy odkryjesz kim jesteś, kim chciałbyś być, zaczynasz słuchać swojego serca, a nie tylko spełniać oczekiwania innych.
Tak, to forma medytacji, która nie dla każdego jest prosta. Ale wiesz co? Nie ma jednego sposobu medytowania dobrego dla wszystkich. Każdy może jednak znaleść metodę dobrą dla siebie. Poeksperymetujesz?
Wykorzystaj ciszę
Lubię codziennie o tej samej porze usiąść w ciszy, poobserwować swój oddech, wyciszyć umysł. Odnajduję w ten sposób spokój, który pomaga mi dobrze przeżyć dzień. Często następnym etapem jest wizualizacja – wyobrażam sobie, jak mógłby wyglądać mój dzień idealny albo jak chciałabym żeby potoczyły się ważne dla mnie wydarzenia.
To nie tylko uspokaja, ale też pozwala zauważyć, jakie działania są niezbędne, żeby te wizje zrealizować. Czy zawsze się tak dzieje? Często. A wizualizacja pomaga zaplanować przyszłe wydarzenia.
Często w moje poranki wplatam też afirmacje, które utrwalają w moim umyśle to, co dla mnie ważne. Dzięki temu zaczynam dzień od pozytywnej motywacji i czynności, które zbliżają mnie do realizacji celów. Przykład?
„Dzisiaj jestem szczęśliwa, że się obudziłam, że żyję. Mam drogocenne ludzkie życie i nie zamierzam go zmarnować. Z całych sił będę starała się rozwijać, otwierać serce dla innych, działać dla ich dobra.” (wg Dalajlamy)
Ten cytat przypomina mi, dlaczego prowadzę ten blog i pomaga zacząć pisać kolejny artykuł. Znajdź taki motywujący cytat dla siebie, na przykład na moim Instagramie.
Nie bój się ciszy. Odnajdź ją w sobie, a znajdziesz spokój.